Mayę i Borisa poznałam 2 lata temu. Nasza przygoda rozpoczęła się długą rozmową na skype, a zakończyła najpiękniejszym ślubem i weselem w Folwarku Ruchenka! Czerwcowe śluby mają w sobie wyjątkową magię, piszę to już po raz kolejny, ale tak po prostu jest. To nie mogło się nie udać z prostej przyczyny, para zaufała mi w 100%. To była czysta przyjemność, móc sugerować parze najprostsze rozwiązania, które sprawią, że para jak i Goście będą świetnie bawić się na przyjęciu i na pewno długo go nie zapomną. Naturalny, romantyczny, wzruszający ślub plenerowy, z prześlicznymi druhnami, wspaniali Goście z Francji, Japonii, Ameryki Południowej oraz Polski, malownicze miejsce jakim jest Folwark Ruchenka, najlepsza drużyna podwykonawców ślubnych, przepyszne jedzenie, kraftowe piwa, wino z Francji, oszałamiający słodki stół i tort, zwiewne dekoracje w odcieniach dusty blue, muzyka, przemowy mam, występ taty Pani Młodej, bardziej klimatycznie nie mogło być…
Na więcej zdjęć oraz film musimy jeszcze chwilę poczekać, ale to co zobaczycie poniżej sprawi, że będziecie tak samo zakochani w tym ślubie jak ja.